Słynne hasło Clintona, które zostało przytoczone w tytule artykułu, z pewnością ma charakter uniwersalny.
W czasach, w których cała Europa zmaga się z kryzysem, priorytetem polskich polityków powinna być właśnie gospodarka, a nie kwestie natury ideologicznej.
Wiadomo, że tematy takie jak aborcja, eutanazja czy też związki partnerskie przyciągają uwagę mediów i społeczeństwa, jednak z pewnością nie są to najważniejsze problemy, z jakimi musimy się zmierzyć.
Politycy jednak zdają się nieodpowiednio rozkładać akcenty i kiedy w sejmie toczy się debata o kluczowych tematach gospodarczych, to na sali jest raptem garstka posłów.
Kiedy jednak tematem jest na przykład obecność krzyża w miejscach publicznych, to frekwencja jest znakomita.
Kto wie, może brak zainteresowania tematyką gospodarczą u naszych polityków tłumaczyć można brakiem kompetencji w tej dziedzinie.
O kwestiach natury ideologicznej zdecydowanie łatwiej jest się wypowiadać, niż na przykład o imporcie węgla z zagranicy.